piątek, 1 lutego 2013

say hello!

Melduję rozpoczęcie przygody z blogowaniem!
Problem? włosy, włosy, waga, cellulit, włosy i jeszcze włosy :)
Ze wszystkim zamierzam walczyć, chociaż za włosy zabrałam się już spory czas temu i blogi obserwuję od pradziejów, to w końcu problemy wagowe również zachęciły mnie by się tu zasiedlić.


Więc ja? Paulina, studentka, pracująca, zakompleksiona aczkolwiek z częściej dobrym nastawieniem niż złym, rogi lubię czasem pokazać ale na co dzień trzymam pod włosami.



Włosy: przetłuszczające się, nie lubiące protein, kochające silne nawilżenie, cienkie, uciekają ode mnie garściami, nie dogadujemy się, same nie wiedzą czy się kręcić, czy nie, negocjacje nie pomagają...

Cera: tu nie jest źle, lubimy się, tylko jakaś mała kłótnia raz na miesiąc, ale to przy TYCH dniach, to mogę ją zrozumieć... Tylko dogaduje się z włosami jeśli chodzi o nadmierne przetłuszczanie się, ale walczymy z tym, może da się namówić, że mat jest ładniejszy

Ciałko: łojezu rzeźbimy i jeszcze raz rzeźbimy, idzie opornie, przydało by się większe dłuto... jakiś czas temu porzuciłam kilkanaście kilogramów i skóra chyba za nimi tęskni, wciąż jakby ułożona czekając na ich powrót :/ ujędrniamy na wszystkie sposoby a od lutego ostre przestrzeganie codziennej pielęgnacji, bo wakacje już za kilka miesięcy!

Mam nadzieję, że jakaś zbłąkana dusza przyłączy się do mnie, nie zanudzę na śmierć czytelników i jakoś do wakacji damy radę z ciałkiem na bieżąco dbając o włosy! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz